KRAKÓW. Wtorek był feralnym dniem dla krakowskich tramwajów. Najpierw 14 osób zostało rannych w zderzeniu dwóch składów na rondzie Mogilskim, a kilka godzin później groźnie wykoleiła się "czwórka" pod Bagatelą. W opinii motorniczych to nie był tylko pech: oba miejsca należą do najtrudniejszych w mieście